Witam Cię. Na szybko trochę nowości.. Ogółem jedna wielka tragedia.
Dwie godziny pisania największego i najbardziej prywatnego do tej pory postu, wszystko na straty. Nie wiem jak to przykasowałem, oczywiście 'blogger.com' musiał sobie zmianę od razu zapisać i wszystko poszło równo.. Nie wiem czy to jakiś znak, by nie pisać tych wszystkich rzeczy? Teraz, kiedy doznałem chyba najmocniejszych przeżyć w życiu i chciałem się tym pochwalić?
Jestem winien chociażby Serafinii ten wpis, więc przynajmniej streszczę co się ostatnio u mnie działo.
Egzaminy z racji luźnych terminów dalej nie zdane, przynajmniej nie wszystkie. Jeden za mną, jutro następny, wiedzy mało raczej ale idę przynajmniej spróbować...
Do mgr w końcu zbiorę się w przyszłym tygodniu - obiecuję uroczyście, że zajdę do promotorki. Na drugim kierunku z racji pewnych hmm 'możliwości' by nie nazwać tego 'kombinacjami' powinienem mieć w tym semetrze względny luz.
Prawko zdane ładnie, nie trafił mi się jakiś złośliwy egzaminator, wszystko było ok z moją jazdą oprócz dwóch malutkich błędów. Plastik odebrałem sobie dzisiaj a urząd w zamian odebrał mi 85zł..
Najważniejsza sprawa, czyli dni 16-18 września, które wiele zmieniły w moim życiu chyba nie nadają się na wpis. Może i przesadziłem z wylewnością i dobrze się stało, że wpis w pierwotnej wersji się nie ukaże..
Edit przed publikacją: prawdopodobnie napiszę go jeszcze raz - to za ważne sprawy dla mnie i tego bloga by o tym nie powiedzieć.
Tyle z nowin na ten moment, do usłyszenia max w niedzielę.
Aaa, i trzymaj się ciepło! Powoli wśród znajomych zaczynają się przeziębienia i z tego wszystkiego kupiłem sobie witaminki (; Wspierajmy się w zdrowiu! Pa (:
EDIT 25.09. 11:58
Nie dam rady dziś napisać obiecanego postu.
Gratuluję zdania prawka! O mojej przygodzie z nim nawet nie będę opowiadać. Jeśli zaś chodzi o resztę - wierzę, że Ci się ułoży.
OdpowiedzUsuńMoże faktycznie skasowanie treści było znakiem, by nie mówić o sprawach prywatnych? Ja wolę pisać o nich dość ogólnie, żeby nie było :-)
Pozdrawiam :-)
http://powolanie-i-pasja.blog.onet.pl/
Może warto pomyśleć o tym, by na przyszłość pisać posty pierw w Office a potem tylko skopiować tutaj :)
OdpowiedzUsuńEgzaminy na pewno zdasz, bo mądry jesteś.
Gratuluję zdanego prawka ! To kiedy je oblewamy ? ;D
O tak, tak. Ja już czuję jak mnie coś bierze .. dlatego zaczęłam brać Rutinoscorbin :)
Pozdrawiam,
Serafinia
Ja posty zawsze piszę najpierw w Word'dzie;) Po pierwszym skasowanym poście przyjęłam taką metodę:)
OdpowiedzUsuńA prawka gratuluję i to bardzo. Ja już niedługo kończę kurs i zastanawiam się jak to będzie... ech...;)
Bardzo drogim Koleżankom dziękuję! Prawko się przyda, nawet tak hobbistycznie.
OdpowiedzUsuńIva, coś w tym jest co mówisz, staram się nie wgłębiać w niektóre prywatne sprawy, ale w tym wypadku muszę o tym opowiedzieć, w końcu po to ten blog piszę..
Serafinia, dzięki za miłe słowa hehe. Nie wiem skąd te wnioski o mojej mądrości ale spoko, wybaczam (-;
O oblewaniu prawk jeszcze napiszę w następnym poście ehh.. Ale z Tobą poprawię! (:
Oj oj widzę kryptoreklamę! :D
martika, dzięki za uwagę, będę robić jak Ty, już poczułem ten ból..
Z 'drajwing licencją' u Ciebie będzie dobrze, zdasz. Ja już powoli trzymam kciuki za Ciebie!
Pozdrowionka!