sobota, 2 kwietnia 2011

Szybka aktualizacja

Hej! Dzisiaj szybko, nieladnie, nieskladnie i w ogole...
Pisze z Wloch z goscinnego kompa i dlatego przepraszam Cie za brak polskich znakow.
Niestety nie mam mozliwosci dzisiaj cos wiecej napisac i nie wiem kiedy bedzie nastepna okazja.
Musze przyznac ze czekaja mnie wysokie kary :( Nie napisalem postu przed wyjazdem i ucieka mi tym sposobem 80 zlotych. Wszystko zostanie solidarnie wyplacone jak to bylo w przypadku poprzednich zakladow, niestety w tym wypadku dopiero po przyjezdzie do kraju.
Ze spraw biezacych - bylem juz w Rzymie, Florencji, teraz pisze z Bolonii a jutro Wenecja :) To sa dobre wiadomosci, zle tez byly, typu problemy lekkie w Romie z noclegiem, to samo we Florencji - doszly koszty hotelu - no i strajk 'transportowcow' ktory kosztowal mnie dodatkowe 17 euro gdyz tylko te szybkie (220 km/h) pociagi jezdzily.

Widze ze w miedzyczasie nastepna osoba dopisala sobie bloga do obserwowanych, za co dziekuje. Przykro mi tylko, ze ten wyjazd praktycznie zastopowal mi bloga i na pewno duzo co do tej pory wypracowalem, stracilem.
Dziekuje Ci jednak drogi Czytelniku, ze dalej zerkasz co sie u mnie dzieje. Pelniejsze relacje zdam na pewno po przyjezdzie - mam prowadzony dzienniczek co i kiedy sie dzialo wiec chcialbym zrobic maly poradnik dla przyszlych osob odwiedzajacych Wlochy.

Na dzisiaj tyle. Trzymaj sie tak cieplo jak ja, czyli w granicach 27C :-)
Oby do nastepnego tygodnia! Paps!

5 komentarzy:

  1. O 27C to na razie możemy sobie tylko pomarzyć, ale życzę bezpiecznego powrotu bez dodatkowych niespodzianek;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam o 27 marzyć nie chcę, mi 20 wystarczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja myślę, że nie powinieneś podchodzić do tego tak ostro. Masz wyjazd- stopujesz jakieś cele itp. bo nie jesteś w stanie ich realizować, ba nawet nie powinieneś bo wyjazd rządzi się swoimi prawami i powinieneś z niego korzystać.

    Ha:D Czyli załapie się na wypłatę?:D Dochód pasywny :D:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrzę co słychać i nadal nic. To czekamy na wpis po przyjeździe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej moi drodzy! Dorwalem sie chwile do neta, wow.. Jestem w Bolonii, jutro jade do San Marino i dalej wschodnim wybrzezem, (juz) w niedziele powrot do kraju :(
    Klaudia - dzieki, tez mam nadzieje ze bedzie bez serprajsow!
    Mirek - brawa za realne podejscie do zycia ;)
    Maju - fajne slowa, dzieki! wiesz, po prostu zetknalem sie z rzeczywistoscia - nic nie poradze przeciez gdy fizycznie nie mam zadnego dostepu do neta przez ponad 2 tyg; racje masz, jeszcze tylko kilka dni, bede chcial z nich skorzystac, zlajtowac sie do konca by miec power na nastepne ostre 2 miecha pracy na uczelni.. No i tak, niestety sie zalapujesz na wyplate :( Ale poczekaj az wroce do Polski, pojda nowe zaklady i juz tak latwo nie popuszcze! :D ;))
    Marcin - no niestety, dzis wyjatkowo korzystam goscinnie z kompa ludzi u ktorych nocuje.

    Ok, to robimy tak:
    juz w tym tygodniu zadnego wpisu nie bedzie (pewnie i tak nie bede mial dostepu do neta), ale stawiam tradycyjny, 10-zlotowy/p.c. zakladzik - wpis ma sie pojawic w nocy z pon/wt. Jest tylko jedno zastrzezenie - w niedziele musze byc w domu. Jezeli wroce w pon. to termin mojego powrotu na bloga przekladam do nocy wt/sr.

    Trzymajcie sie wszyscy 'starzy' Czytelincy jak i nowi, ktorym swoja droga bardzo dziekuje za obecnosc!
    Papsy!

    OdpowiedzUsuń