środa, 2 marca 2011

To mały krok dla człowieka... ale niech doda mi sił!

     Hej. Co u Ciebie? Do przodu? Jeżeli tak to spoko, jeżeli nie - na co czekasz? Nic samo nie przyjdzie, trzeba się wziąć do roboty! Cieszę się, że mija już drugi miesiąc od rozpoczęcia mojego blogowania a ja nie przestałem pisać a co za tym idzie - określać jasno cele i je realizować. Bardzo pozytywnie mnie dzisiaj zaskoczyła osoba 'tightrope artist', która to dodała ten blog do obserwowanych. Aż mi się zachciało pisać posta bardziej :D Poważnie! Inaczej wszystko robię pod presją - małą, ale jednak - kiedy ktoś patrzy na mnie i moje działanie. Nie chcę być w szufladce 'faggot' dlatego cisnę do przodu :) Dzięki 'ta' !
...a dzisiaj raczej krótszy pościk ze sprawami bieżącymi.

     Pierwsza najważniejsza i chyba najciekawsza dla wszystkich Czytających bloga sprawa - czy spełniam swoje przyrzeczenia i wypłacam kary. Już piszę.
Niestety mam dla chłopaków złe wieści - kasa przyjdzie do Was w przyszłym tygodniu dopiero :( Byłem dzisiaj w mBanku, okazuje się, że tenże bank nie ma czegoś takiego jak kasa - są bankomaty i wpłatomaty, konta internetowe, ale pieniędzy w banku wpłacić i wypłacić się nie da! Szczerze to nie wiedziałem. Specjalnie nie chodziłem do jakiegoś mPunktu tylko zadałem sobie trudu by pojechać do dużej, konkretnej placówki. Szkoda, bo i czasu straciłem i obietnicy spełnić nie mogłem, co mnie bardziej smuci. Mam nadzieję, że moja wiarygodność się przez to nie zmniejsza w Waszych oczach. No ale nic, pomyślałem, że przynajmniej Marcinowi będę mógł przelać pieniądze w Polbanku. Gdzie tam, jest numer konta ale nie ma imienia i nazwiska i takiego przelewu puścić nie można. Wrrr tym sposobem straciłem trochę czasu i kasy nie wypłaciłem. Jest jednak doświadczenie:
1. Nie ma kasy w placówkach mBanku, posiadają tylko bankomaty i wpłatomaty
2. Do wykonania przelewów (przynajmniej w Polbanku) potrzebne jest imię i nazwisko i pełny numer konta.
Kiedy kasa? We wtorek powinien mieć kase mój kolega z innego miasta i z jego konta puszczona zostanie kasa. Sory ale nie chcę od siebie, zresztą liczy się efekt końcowy chyba a nie to jak to zrobiłem.

     Jak mówiłem jutro śmigam na kilka dni na pewien wyjazd. Wydaje mi się, że szczegóły będę mógł/chciał podać po powrocie, najpierw chcę zobaczyć co z tego wyjdzie. Wyjazd integracyjno-szkoleniowy, coś czuję, że wrócę z nowymi doświadczeniami, planami i pomysłami na ich realizację plus najlepsza tradycyjnie dla mnie rzecz - otworzą mi się szerzej oczy na świat, na wszystko :) Mam nadzieję, że wykonam tam ten tytułowy mały kroczek i liczę na poważne jego - oczywiście pozytywne - konsekwencje! Tak, wiem, że mało piszę a jak już to wszystko tajemniczo, ale ja wolę najpierw coś zrobić, a potem wdawać się w szczegóły i dzielić się wiedzą co i jak, dlaczego i co z tego wynika.

     Tabelkę z postanowieniami pokażę niebawem, nie chcę już wyciągać kabli do skanera. Mam jeden problem z mamą - zamiast ucieszyć się, że pokój w niecodziennym porządku jest codziennie ;) to na moje pytanie czy to jest na "tak", "średnio" i "nie" mówi, że pokój jest tylko w "średnim" stanie. WTF?! Muszę matkę poinstruować, że póki nie wypiepszy z szafy rzeczy leżących tam 10 czy 15 lat czy nie kupi szafki jakiejś nowej to zawsze będzie kilka(dziesiąt) kartek leżących na podłodze, z tym, że oczywiście ładnie w kupce, i w takim stanie ten pokój jest na "tak" i tak też ma oceniać. Bo tak się bawić nie będziemy, 50gr/dzień/osobę tracić nie będę przez jakieś wymysły. Tą techniką oceniania okaże się, że plusa zbiorę dopiero gdy odmaluję pokój...

     Wracam w poniedziałek z rana i po bezsennej nocy od razu na uniwerek... Pościk będzie więc we wtorek lub nawet za tydzień. Do zobaczenia niedługo.

P.S. Trzymaj proszę kciuki, planuję mały przełom ;)

   

4 komentarze:

  1. Hej.
    Widzę że koledze trzeba pomóc.
    mBank jest bankiem internetowym, co oznacza że ma dosyć utrudnioną obsługę gotówkową. I tak kasy nie da się normalnie wpłacić, ale mBank ma wpłatomaty, gdzie można wpłacić pieniądze, ale tylko banknoty.
    Co do operacji gotówkowych to polecam sobie założyć konto w "tzw" marmurku by robić wpłaty a następnie przelewać. Konto oczywiście bierzemy takie całe za darmo albo całkowicie bez karty by nie płacić. Z takich kont mogę polecić Alior, WBK czy ING. (jak chcesz możesz założyć takie konto za pomocą ref linka).
    Przelewy do przelewu zawsze potrzebujesz numer konta i nazwę odbiorcy. Czyli w przypadku osób fizycznych imię i nazwisko. Bez tych danych przelew nie pójdzie. Jednakże w większości banków tych danych nie sprawdzają, więc możesz wpisać Kaczor Donald i dojdzie (w Eurobanku dane muszą się zgadzać).

    Ogólnie na początek ta cała bankowość może wydawać się trudna, ale tak nie jest.

    A co do śledzenia osób, lepszy jest RSS, bo nie wymaga konta w google jak obserwujący na blogerze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli na darmo mam dane konta na blogu :)

    Jeśli potrzebujesz nadal nazwiska napisz na zyciezodsetek@onet.eu

    Właściwie to cały czas się uczymy, nie tam studia. To nie nauka. Zaliczania i tyle. Prawdziwa nauka to ta na błędach oraz ta z własnej woli codzienna przy komputerze czy książce.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tego co mi wychodzi, z wyciągu to Polbank bierze pod uwagę jedynie trzecią liczbę po przecinku - więc 3 liczba musi być 5. 2,0048 nie daje rady ;)

    Może ameryki nie odkryłem ale człowiek się cały czas uczy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. @Marek
    Wiem, że ten bank internetowy ma wpłatomaty, sam bardzo często z nich korzystam, po prostu spodziewałem się, że w dużej placówce (nie mKiosku) jaką mają w moim mieście będzie coś takiego jak kasa, ale jednak nic z tego.
    U mnie takim marmurkiem jest Polbank, póki co bdb się sprawuje. Interesował mnie też Alior i WBK ale to ze względu na konta walutowe, muszę się bliżej jeszcze temu przyjrzeć.

    Co do danych do wysłania przelewu - Marcin na swojej stronie podał tylko imię, nie znałem nazwiska a nie bardzo chciałem sprawdzać czy przelew dojdzie na hasło "Kowalski", pełne dane dostałem później na maila i już przelew poszedł.

    Dzięki za radę z RSSem, właśnie kilka dni temu zacząłem się mu bliżej przyglądać, niedługo chciałbym jeszcze dodać na bloga kilka różnych rzeczy.
    Pozdrowionka!

    @Marcin
    No u mnie się samo imię nie sprawdziło, dopiero gdy podałeś nazwisko udało mi się kasę Ci przelać.
    Zgadzam się też, że najlepiej uczyć się z praktyki, ale na studiach też mam naukę z własnej woli, uczęszczam dobrowolnie tam, dlatego nie jest tak źle jeszcze :-)
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń